|
|
Dylemat kąpiel czy prysznic męczy nas od dawna, lecz odpowiedź jest prosta przynajmniej z pozoru.
Co kto lubi? Czy też co dla kogo jest lepsze?
Według specjalistów tymczasem zasada jest jasna i prosta. Prysznic codziennie, a kąpiel dwa, trzy razy w tygodniu dla relaksu i odprężenia, poprostu dla zdrowia. Kąpiel która ma nam przynieść ukojenie, relaks i spokój winna trwać nie dłużej niż 20 minut, a temperatura nie powinna przekraczać 37st.C. Jeżeli naprawdę ma nam przynieść ukojenie po stresach i napięciach dnia, może towarzyszyć jej spokojna muzyka, aromatyczne świece czy też kojące olejki do kąpieli.
Znawcy tematu polecają kąpiele ziołowe zwane fitobalneoterapią, podczas których organizm czerpie z dobrodziejstw roślinnych substancji leczniczych. Po kojącej kąpieli warto zadbać o skórę i zastosować np.kosmetyki na bazie wyciągów z roślin andyjskich, których działanie wpływa ochronnie na skórę, "wymiata" wolne rodniki, ułatwia regenerację a przez to opóźnia starzenie się skóry.
Seria oparta na wyciągach z maki, vilcacory z dodakiem naszego bałtyckiego złota czyli bursztynu, czy też sangre de drago dla skóry skłonnej do pękających naczynek jest godna polecenia.
Dla wszystkich,którzy mają zaś problemy z trądzikiem, bliznami, rozstępami znakomity byłby krem zwany "perłą Inków", a dostępny pod nazwą handlową "No Scar".
Skład kremów oparty na andyjskich ziołach to bogactwo niezliczonych składników mineralnych potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania naszej skóry.
Oparte na "Ziołolecznictwie amazońskimi andyjskim" pod red.dr Katarzyny Żurowskiej. |
|
|
|
|